AktualnościMłodzicy U13Rozgrywki

Basket lepszy od Kotwicy Kołobrzeg w U13

Popołudnie z horrorem

Spokojny sobotni poranek nie zapowiadał tego, co miało nastąpić wczesnym popołudniem.
Gościliśmy dzisiaj MUKS Kotwicę Kołobrzeg, rywala zza miedzy. Goście przystąpili do meczu osłabieni ostatnimi transferami swoich dwóch liderów. Wietrzyliśmy w tym swoją szansę na wygraną.
Kotwica rozpoczyna od szybkiego 0:4. My dopisujemy tylko jeden punkt po jednym celnym rzucie wolnym S. Sokołowskiego. Gra jest prowadzona w dość szybkim tempie po obu stronach parkietu, jednak z naszej strony brakuje skuteczności. W czwartej minucie przegrywamy już 12:3. Kolejny rajd P. Kobusa, faul przy rzucie i wykorzystany jeden z dwóch rzut wolny. W pierwszej części I kwarty dorzucamy jeszcze 2 pkt. za sprawą skutecznej akcji F. Szumnego lecz kończymy ją z 10 pkt. stratą. Druga część I kwarty to punktowe akcje J. Waskana, A. Kępskiego oraz zbiórki i skuteczna dobitka spod kosza D. Pobrotynia, naszego “wieżowca”.
Przewaga Kotwicy się nie powiększa i I kwarta kończy się wynikiem 14:24. Pierwsza część II kwarty to praktycznie kopia tej części gry z I kwarty. Zaliczamy tylko 6 pkt. Na szczęście Kotwica ma niewiele lepszą skuteczność. Rzucają nam 8 punktów. Przychodzi 2 część II kwarty. Dobre decyzje rzutowe, zespołowa gra i dobitki naszego wysokiego muszą się podobać. Koncertujące trio J. Waskan, A. Kępski i D. Pobrotyń przy pomocy skutecznego z linii rzutów wolnych J. Abbasa zmniejsza naszą stratę do 3 punktów i I połowa kończy się wynikiem 35:38. I ta trójka, Antek, pod koniec kwarty! III kwarta to kolejna część koncertu naszego wspomnianego już trio. Lecimy forte! Do trio dołącza S. Sokołowski dorzucając 3 pkt. z rzutów wolnych. Swoją szansę dostrzega także B. Sołtysiak i widząc “autostradę” wjeżdża pod kosz. Rzut musiał być celny. Piłka zatańczyła na obręczy z radości i wpadła do kosza. III kwartę wygrywamy 19:7, a stan meczu to 54:45.
Ostatnia kwarta.
Widać zdenerwowanie w szeregach gości. Niemożliwy w tym meczu F. Chac dwoi się i troi. Wchodzi pod kosz, trafia rzuty wolne, skutecznie asystuje i, co najgorsze, wykorzystuje nasze nieporozumienie i błędy w obronie. Karze nas w tej kwarcie niemiłosiernie rzutami za 3 pkt. Trudne zadanie miał nasz Patryk, aby go zatrzymać lecz wywiązał się z niego bardzo dzielnie. Ograniczył jego możliwości rzutu z dystansu i nie dawał mu dostępu do kosza. Za 5 przewinień tracimy z gry S. Sokołowskiego. Ciężar zdobywania punków bierze na siebie głównie J. Waskan. Jego skuteczne akcje jeden na jeden trzymają nam wynik. To praktycznie pojedynek na punkty liderów, F. Chac – J. Waskan. Dzięki czołowemu graczowi Kotwicy goście dochodzą nas i na tablicy wyników mamy rezultat 76:76. Emocję sięgają zenitu gdy Kotwica ma piłkę z boku na 4 sekundy przed końcem spotkania. I? Pudło! Ich rzut nie znajduje drogi do kosza. Dogrywka!
Pierwsze 5 punktów dla nas to ponownie J. Waskan. Z 5 przewinień schodzi z placu gry P. Kobus za przewinienie na F. Chacu. Czy damy radę zatrzymać lidera gości? Damy! Patryka godnie zastępuje J. Abbas, który w akcji jeden na jednego przy linii bocznej wymusza faul na liderze Kotwicy. To jego 5. faul. Mamy dwa rzuty wolne. Javen nie zawodzi i dorzuca, jakże ważne, 2 punkty. Mamy wynik 88:82. Tracimy jeszcze jednego kosza, lecz za sprawą świetnego dziś A. Kępskiego dorzucamy z rzutów wolnych i z gry 3 punkty. Wynik 91:84. To już nie może się nie udać! Kotwica dorzuca nam jeszcze 2 punkty. Gramy długie akcje pod koniec… Syrena! Mamy to!

Cały Zespól zasłużył na pochwałę! Każdy gracz naszego zespołu miał swój wkład w to zwycięstwo i może, a nawet powinien czuć się dumny z dobrze wykonanego zadania! Nawet ci, z zerowym, czy minimalnym dorobkiem punktowym, ponieważ to jest Zespół!

Punktowali dla MKK Basket:
J. Waskan – 29, A. Kępski – 22, S. Sokołowski, D. Pobrotyń – 12, P. Kobus – 8, J. Abbas – 4, B. Sołtysiak, F. Szumny – 2, A. Jurkiewicz, B. Śliwiński, J. Myzik – 0.

Dla Kotwicy
F. Chac – 45 (4), J. Kromka – 14, I. Małota – 10.