Tęgie lanie na zakończenie sezonu U13

Spójnia nie pozostawia złudzeń i wysoko ogrywa naszych młodzików.

Na zakończenie sezonu ligowego dostajemy tęgie lanie od lidera rozgrywek ligowych. Spójnia I nie dała nam miejsca do łatwej gry. Praktycznie od początku meczu gościliśmy ich na własnej połowie i nierzadko oddawaliśmy im piłkę wprost do rąk po wybiciu z końcowej bądź traciliśmy ją bez wprowadzenia do gry po błędzie pięciu sekund. Jeśli już udało się nam przedostać na pole ataku, to wypracowanie akcji rzutowej wymagało maksymalnego zaangażowania i szybkich, dobrych decyzji. Tych było bardzo mało. Zawodnicy Spójni I byli krok przed nami w obronie swojego kosza. Przewaga szybkości i siły była ogromna. W pierwszej kwarcie zaliczamy 4 akcje zakończonych punktami, w tym akcja J. Waskana 2+ i jego rzut trzypunktowy oraz jedną rzutami wolnymi bez punktu. Wynik 8:52. II kwarta to ten sam obraz gry, czyli w większości gra na naszym polu obrony. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 17:106.
II połowa meczu to lepsza gra z naszej strony. Widzimy odważniejsze akcje w ataku i lepszą obronę. Ponownie dobre wrażenie robi nasz najmłodszy J. Abbas, który w sumie po raz trzeci staje na linii rzutów wolnych. Mamy punkty drugiej szansy po zbiórkach D. Pobrotynia. III kwarta kończy się wynikiem 15:35.
IV kwarta to dalsza nieustępliwa obrona Spójni. W tej kwarcie zaliczamy 1 punkt z rzutów wolnych J. Waskana, w końcu upolowaną “trójkę” przez P. Kobusa i nasze ostatnie dwa punkty w tym spotkaniu po indywidualnej, świetnie wykończonej akcji 2+ S. Sokołowskiego.
Przegrywamy 38:177.

Punktowali dla MKK Basket:
J. Waskan – 11, P. Kobus – 10, S. Sokołowski, J. Abbas – 5, D. Pobrotyń – 4, A. Kępski – 3, J. Myzik, A. Jurkiewicz, B. Sołtysiak, F. Szumny, G. Sygit – 0.

Dla Spójni I:
J. Raczyński – 22, A. Grudziński, J. Miziołek – 20.